Ship Anchor

sobota, 16 sierpnia 2014

Wycieczka

  Czy mieliście kiedyś tak,że chcieliście pojechać na cały dzień do innego miasta?

     Obie wpadłyśmy na pomysł żeby "uciec gdzieś z domu" i spędzić jak najlepiej ten dzień. Oczywiście nasz plan się powiódł. Już od rana miałyśmy przygody , bo oczywiście kochany autobus postanowił jechać inną drogą niż na rozkładzie. W taki sposób H.B była już na miejscu,którego za cholerę nie znała ,a C.B czekała godzinę na następny. Gdy obie byłyśmy już na miejscu , udałyśmy się do sklepu z pamiątkami i kupiłyśmy cudne bransoletki związane z żeglarstwem. Po drodze H.B zobaczyła punkt z tatuażami z henny i nie mogła się powstrzymać więc zrobiła sobie kotwicę ,która zbladła po ok. tygodniu. Następnie poszłyśmy na lody , kręgle, bilarda,piłkarzyki. Wpadłyśmy też na pomysł z saneczkami , ale rozczarowałyśmy się tak krótką trasą i dużą ilością znaków"zwolnij" :( Zgłodniałyśmy , bo przecież lody , ciasto i oscypek to za mało ;p więc poszłyśmy na pizze a później po kolejne oscypki tym razem po 2 , oraz kupiłyśmy czekoladę i znowu lody. Tak mamy apetyt.
 Gdy się tak szlajałyśmy i śmiałyśmy przekrzykując tym samym tych wszystkich turystów, zaczął padać deszcz. W przeciwieństwie do chowających się przed deszczem ludzi my spacerowałyśmy śpiewając szanty (nie , nie byłyśmy pijane).Idąc na przystanek zahaczyłyśmy o plac zabaw , na którym odnalazłyśmy w sobie dzieci :D  Potem już tylko czekałyśmy na autobus i kierowca łaskawie stwierdził "a jak trzeba to pojadę przez ta miejscowość" bo w tamtą stronę mu się nie chciało ..ok .  Ale podsumowując to wszystko ten dzień  był bardzo udany.





Czy wy tez robicie takie wypady? A może ktoś z was też miał tatuaż z henny? 

7 komentarzy:

  1. awww glany *.* Super zdjęcia :D

    http://thepaulciak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam, czytam, stwierdzam "aaa, typowe mainstreamowe nastolatki niewiedzące, czego chcą od życia". Paczę - glany. I w tym momencie mój światopogląd obraca się o 180 stopni. Uwielbiam Was. :D
    Kurde, od cholery hajsu musiałyście wydać na to wszystko! Tak, mi się włącza tryb oszczędzania, bowiem 3 lata spędziłam w internacie i wszelkie oszczędności szły na fajki. :"D Oscypki są wyśmienite. Nie wiem, jak ludzie mogą ich nie lubić. Typowe polskie smaki. :D
    subete-no-anata-yaoi-stories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to bardzo miłe,nie spodziewałyśmy się tak pozytywnego komentarza. Co do glanów -nasze marzenie,oczywiscie wszyscy nam w około gadali"ty glany? po co ci? zwiariowalas? są brzydkie , wyszly z mody , chcesz byc punk'iem?jestes za grzeczna" ale nasz opór i zawzięcie wygrało :) hajsu nie wydałyśmy aż tak bardzo duzo(załatwiło sie to i owo po znajomościach hah) też kochamy oscypki ;) akurat roznimy sie od tej czesci nastolatek ,że nie zajmujemy się naszym wyglądem , ubraniami i kosmetykami lecz pasją :) zapraszamy do obserwowania oczywiscie też zaobserwujemy :)

      Usuń
  3. Glaniarze! Macie już +100 do fajności :)
    Osobiście często szlajam się po moim mieście albo jadę pociągiem do sąsiedniego, głównie do znajomych. I niestety też kończymy na obżarstwie i kawobraniu...
    Pozdrawiam
    Aroosa Ens Black
    http://www.aroosablack.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. OOO widzę, że miałyście ciekawą wycieczkę <3

    http://aiden-ejsmont.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa wycieczka. Ja niestety tak se nie jeżdżę. U nas nie ma do kąt pojechać... Zabawy na placu zabaw jak ja to kocham <3
    http://te-zmienne.blogspot.com/
    /Magda ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niedawno byłam nad jeziorem Maltańskim w Poznaniu. Byłam na saneczkach (ale takich lepszych) i jadłam lody ;D

    Zapraszam do mnie: wszedzieksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń