A więc może wyda wam się to śmieszne,ale to była nasza pierwsza ucieczka ze szkoły.W podstawówce nie było takiej potrzeby ,a w gimnazjum klasa nie mogła się nigdy zgrać,bo zawsze znalazło się te 5 osób,które się bało ;/ W końcu ,szybko ,jedyna okazja ! Pierwszy semestr,więc przeżyjemy naganne zachowanie,nie było typowych kujonów,którzy po prostu bali się iść i przez to zostawała większość klasy. Szybko na "spontana" uzgodniliśmy w trakcie lekcji,że na przerwie ubieramy się i uciekamy ze szkoły i tak też zrobiliśmy. Nasze szczęście było nie do opisania,nie chodzi o wagary,ale sam fakt zgrania się tej klasy. Dwie osoby zostały i nie mamy do nich pretensji,gdyż są to osoby,które nagrabiły sobie nieźle i musiały wywołać zdziwienie u nauczycieli,że akurat one zostały,a nawet ich zwolnili więc dla wszystkich to wyszło na plus :)
Konsekwencje. Wiele osób boi się konsekwencji,to naturalne.Ale czy bez ryzyka jest taka zabawa? Czy nie warto raz sobie odpuścić powiedzieć tak bardzo modne ostatnio stwierdzenie 'yolo' i po prostu zaszaleć?
Uważamy,że można sobie raz darować i żyć chwilą.Nie mówię o notorycznym opuszczaniu lekcji,bo wiadomo z czym się to wiąże,ale wagary raz na jakiś czas zbrodnią nie są :)
A co z nami?Nasza szkoła jest bardzo rygorystyczna więc oczywiście bez zawiadomienia dyrektora,wzywania rodziców i obniżenia zachowania do nagannego się nie obejdzie ,a co jeszcze wymyślą to zobaczymy :)
Rodzice ? W większości przypadkach zareagowali ze śmiechem , ciesząc się jedynie,że klasa się zgrała i nie mają do nas żadnych pretensji :)
A więc podsumowując idąc na wagary nie myśli się o konsekwencjach jeśli oczywiście nie nadużywamy tych "wolnych" dni.Prawie każdy dorosły was zrozumie ,bo szczerze kto nie uciekał ze szkoły ?
Takie małe przypomnienie jest nas DWIE ,tak dwie. Często ktoś wpada na bloga nie zorientuje się gdzie jest, napisze jakikolwiek komentarz do jednej osoby a przecież po prawej stronie jest króciutki opis bloga. Może to nasz błąd ,ze nie podpisujemy się na końcu więc znów zaczniemy to robić :)
Liczymy na szczere komentarze, obserwacja=obserwacja
Cold i Hard ♥
ten obrazek idealnie opisuje nas dzisiaj
A to zdjęcie zrobione już dawno jednak nie było okazji się nim pochwalić :)
A na koniec piosenka,która nas oczarowała tekstem,wokalem i całą tą piękną romantyczną aurą nie ma co tu więcej opisać po prostu posłuchajcie :)
https://www.youtube.com/watch?v=LrJg-FiBTaM
Hahahah zgadzam się w 100% ;D
OdpowiedzUsuńZgranie w klasie jest najważniejsze, ale chyba zawsze jest jedna lub dwie osoby które tego nie zrobią. Nie raz to wszystko psuje. No ale no dokładnie, raz się żyje :D
http://tyskaaaaa.blogspot.com/
hihi Bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie byłam na wagarach ale kiedyś będzie trzeba spróbować :D obserwuje
OdpowiedzUsuńhttp://niska-niska.blogspot.com
hahaha no nieźle!
OdpowiedzUsuńu nas niestety szatnie są zamykane, drzwi są na odbijanie się więc nie da rady ;/
bardzo ciekawy post :)
http://variouseverything.blogspot.com
Ja ostatnio też poszłam po raz pierwszy na wagary, jestem w 2 klasie szkoły średniej ;) mimo nieusprawiedliwionych godzin , nie żałuję ;) było warto choć raz w życiu wyjść wcześniej i rozerwać się na mieście :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog +obserwuje :)
http://klaudiabielecka.blogspot.com/ - :)