Ship Anchor

sobota, 6 września 2014

Koncertowo


Jak to my, na zakończenie wakacji musiałyśmy zrobić coś specjalnego. Tak się złożyło, że w naszym mieście grały zespoły które znałyśmy z płyt i zawsze marzyłyśmy by być na ich koncertach. Dlatego wybrałyśmy się na koncert, a właściwie koncerty:D Grały tam takie zespoły jak:

T.love-H.B nie przestawała się uśmiechać przez cały koncert bo uwielbia ten zespół. Zawiodło nas trochę, że nie zagrali ''I love'' albo ''Stokrotka'', ale były takie kawałki jak ''IV liceum ogólnokształcące'', czy ''Warszawa''. Zespół wypadł naprawdę świetnie, a my bawiłyśmy się od początku do końca skacząc i śpiewając z Muńkiem.

FairyTaleShow- nie znałyśmy wcześniej tego zespołu, jednak wpadłyśmy na ich ostatnią piosenkę tj ''Love'' i bardzo nam się spodobała, a wokalista serio wymiata.
 https://www.youtube.com/watch?v=BbJ43Q13PjA


Zielone żabki (Gaga)- ich również nie znałyśmy, ale po usłyszeniu pierwszej piosenki od razu polubiłyśmy. Smalec (wokalista) ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Wyszalałyśmy się przy ''Olevay system'' czy ''Dzieci są złe'', a punkowie tańczyli pogo w najlepsze. Już na T.love chcieli nas wziąć do pogo ale odmówiłyśmy. Na następny dzień byłyśmy jeszcze niepewne, ale następnym razem na pewno wskakujemy w pogo!

Leniwiec- obchodził 20-lecie. C.B uwielbia ten zespół, a H.B dopiero go poznała. Co tu dużo mówic, mnóstwo pozytywnej energii, a my-szalałyśmy, skakałyśmy i.. cieszyłyśmy się życiem:D

Koniec świata- odwrotna sytuacja jak u leniwca, H.B zna dobrze ten zespół, a C.B dopiero poznała. Niestety zespół bardzo się spieszył i pomimo próśb o bis zagrali tylko pare kawałków i szybko uciekli.

Na końcu był Dawid Podsiadło, ale na nim nie zostałyśmy, bo szczezre mówiąc zależało nam tylko na rockowych zespołach.

To było świetne zakończenie wakacji. A teraz pierwsze dni piekła [czyt. szkoły]  już za nami. Oczywiście H.B mimo iż przyrzekła sobie, że w tym roku nie będzie się buntować, to nie zdążyła się ugryźć w język i już pierwszego dnia wylądowała u pedagoga. Na szczęście wszystko się wyjaśniło.
Wszyscy nauczyciele czepiają się naszych glanów. Nie pozwalają nam ich nosić ale my i tak dumnie chodzimy w nich po szkole. Tylko śmieszą nas niektórzy punkowie, którzy chodzą w tenisówkach bo boją sie obniżenia zachowania... no ale cóż, każdy ma swoje paranoje;)

Znacie któryś z tych zespołów?
A może mieliście już jakieś ciekawe przygody w szkole? piszcie w komenarzach:)


1 komentarz:

  1. nie znam tych zespołów. :)
    Obserwuję i czekam na rewanż :)
    ablonde-girl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń